Tabletki na ból kości Acenol – opinie i przestroga przed zakupem

Od dłuższego czasu (już dobre kilka lat) zmagam się z bólami dotyczącymi kości. Najpierw występowały u mnie kłopoty z kośćmi przedramienia oraz nadgarstków, potem z kośćmi udowymi i z tymi usytuowanymi przy kolanach, a jakoś od kilku miesięcy zaczęły mi dokuczać także kości śródstopia. Bóle były raz mniej intensywne, raz bardziej nasilone. Było to jednak bardzo uciążliwe, spędzające sen z powiek. Największy dramat odbywał się wieczorami po dość aktywnym dniu, gdy zmęczona padałam na łóżko. Czułam wtedy dosłownie chyba wszystkie kości w ciele. Ból też atakował mnie podczas aktywności takich jak jazdy na rowerze czy zabawa z wnukami.

Kupiłam Acenol przez opinie znajomych

Po rozmowach z bliskimi koleżankami z pracy, a także zasięgnięciu opinii oraz przemaglowaniu internetu, natrafiłam na Acenol tabletki na ból kości. Był to produkt polecany, czytałam o nim pozytywne opinie, dlatego postanowiłam go zakupić i wypróbować. Pomimo, że tabletki na ból kości Acenol zapowiadały się jako skuteczne, długo nie trzeba było czekać na rozczarowanie, gdyż okazało się, że o jakiekolwiek efekty ciężko. Najpierw było tak, że ulotka tabletek wydawała mi się dość przyjazna i zachęcająca. Można było sobie pomyśleć: wow, to chyba w końcu zadziała. Skład leku wydawał mi się trochę zbyt długi i posiadający dziwne, nieznane dla mnie wcześniej określenia i oznaczenia substancji (chociaż wcześniej próbowałam wielu preparatów), jednak nie powstrzymało mnie to przed kolejną próbą zakupu czegoś nowego. Wierzyłam, że tym razem będzie inaczej.

Jakie efekty uzyskałam po tabletkach Acenol?

Niestety po stosowaniu kupionego leku przez czas rekomendowany na ulotce nie było widać zadowalających efektów. Ból kości nie przemijał, czułam wręcz, że kolejne miejsca w ciele zaczynają dawać mi się we znaki. Acanol nie współgrał z moim organizmem. Nie rozwiązał problemu bólu, a przy okazji podczas kuracji tym lekiem występowały u mnie działania niepożądane takie jak mdłości i delikatna pokrzywka na ramionach. Objawy te na szczęście przeszły w ciągu dwóch dni po odstawieniu danego wyrobu.

Myślę, że każdy lek działa inaczej na każdego człowieka. Może tabletki Acanol dla kogoś są skuteczne, jednak ja osobiście nie mogę ich polecić i zarekomendować. W związku z tym, że nie sprawdziły się one w moim przypadku, nadal szukałam odpowiedniego dla mnie i wreszcie skutecznego rowiązania na bóle kości, które ciagle się nasilały.

Znajomy farmaceuta polecił mi alternatywne rozwiązanie

Podczas wizyty u zaufanego farmaceuty, usłyszałam o produkcie Harpagon. Jest to wyrób przeznaczony dla ludzi męczących się z takim właśnie dyskomfortem, jaki towarzyszył mi od dawna. Po regularnym, miesięcznym stosowaniu żelu Harpagon mogłam śmiało powiedzieć, że zauważyłam poprawę. Rzadziej odczuwałam bóle kości. Nawet po intensywnym dniu w pracy czy długich i wyczerpujących zabawach z wnukami, nie przechodziłam wieczornych katuszy. Nie mam kości jak nastolatka, wiadomo, jednak rezultaty kuracji produktem Harpagon są faktem. Kiedy słyszę, ze ktoś narzeka na podobny problem, zwykle odsyłam go do tego preparatu. Ważną rzeczą jest też to, że nie odczuwałam po nim żadnych skutków ubocznych. Warto spróbować.