Reparil Gel N – opinie o mało skutecznym żelu na bóle stawów

Ból stawów to częsta dolegliwość, która dotyka wiele osób. Pojawia się w każdym wieku i może trwać zaledwie kilka dni. Nie oznacza to jednak, że bóle stawów nie mogą być bólami przewlekłymi, które będą nam towarzyszyć przez większość życia. Jest to jednak problem, który można zniwelować. Warto posiłkować się środkami ogólnodostępnymi, które pomagają pokonać ból. Trzeba jednak wiedzieć, po jaki produkt sięgnąć i który nam rzeczywiście pomoże. Oto moja historia związana z bólem stawów i kości. Przeczytasz o tym, co stosowałem i co mi pomogło. Napiszę też szczerą opinię na temat tego, co kompletnie nie zdało u mnie egzaminu

Wybrałem Reparil Gel N (przez opinie) na początku mojej historii z bólem stawów.

Moja historia rozpoczęła się bardzo niewinnie. Początkowo ból obejmował dolną część pleców. Miało to na pewno związek z moją pracą, gdzie czasami trzeba było nadwyrężyć kręgosłup. Starałem się jednak tym nie przejmować. Kiedy ból jednak nie przestawał odpuszczać, po kilku dniach zacząłem szukać rozwiązania, które będzie w stanie mi pomóc. Oczywiście rozpocząłem od wizyty w aptece. To pierwsze miejsce, do którego zajrzałem w poszukiwaniu pomocy. Farmaceuta polecił mi Reparil Gel N. To żel w bardzo małej – 40g – tubce, którym miało się smarować miejsce bólu do 3 razy dziennie.

Głównymi składnikami maści była escyna i salicylan dietyloaminy.

Nic mi to nie mówi tak naprawdę, ale farmaceuta twierdził, że to składniki, które są mocne i na pewno szybko pomogą w pozbyciu się bólu. Pracuje w aptece, ma doświadczenie. Tak pomyślałem. Więc na pewno to mi pomoże. Byłem o tym przekonany przez dwa tygodnie, bo tyle czasu można stosować maść. Chociaż w tym czasie kupiłem 3 opakowania, bo taka mała ilość w tubce nie wystarczy na tak długie stosowanie. Stosowałem tylko wtedy kiedy bolało a bolało często. Nie mogę powiedzieć, że mi to pomogło, bo naprawdę nie odczuwałem żadnej ulgi. Trochę się wkurzyłem, bo wydałem pieniądze na darmo. Początkowo może czuć było minimalną ulgę, ale później już chyba żel nie przenikał przez skórę. Nie było żadnej poprawy, a ból utrudniał mi życie. Naprawdę to straszne, kiedy nie możesz się podnieść z łóżka, a już nie mówiąc o tym, żeby komuś w czymś pomóc. Zrezygnowałem z tego żelu i przestałem go używać.

Powiedziałem stop i zdecydowałem się wymienić ten komercyjny żel na coś skutecznego!

W rozmowie z kuzynką usłyszałem, że ona stosuje na tego tylu ból Harpagon Forte. Od razu zapytałem, gdzie kupuje tę maść. Okazało się, że ze strony https://harpagonforte.pl/ więc i ja ją zamówiłem ją. W porównaniu z poprzednim żelem, który stosowałem, opakowanie było naprawdę grube. Nie musiałem się martwić, że szybko się skończy. Kiedy pojawił się ból w dolnej części pleców, od razu smarowałem to miejsce. Maść Harpagon Forte bardzo przyjemnie pachnie i naprawdę szybko działa. Efekt uśmierzający ból pojawia się natychmiast. Dla mnie jest to bardzo kojące i w porównaniu z poprzednimi preparatami, aż niewiarygodne, że coś takiego może mieć miejsce. Bardzo się cieszyłem, że w końcu odzyskałem swoje plecy. Mogłem wrócić do pracy. Mogłem pomagać w domu. Nawet poszedłem z wnukiem na sanki i nie było problemu, żeby ciągnąć go przez godzinę, o czym kiedyś mogłem tylko pomarzyć. Harpagon Forte to naprawdę skuteczna maść.