Żel na ból kości Opokan Actigel – opinie o preparacie, który nie działa

Mój wiek jest początkiem wielu chorób, szczególnie tych związanych z układem kostno-szkieletowym. Mam 50 lat i niestety pracuję. Moja praca jest pracą fizyczną wymagającą sprawności, nie może towarzyszyć mi żaden ból. Ale jak wiadomo bóle kręgosłupa w tym wieku, to dość częsta przypadłość. Kolega z pracy wspomniał mi coś o produkcie, który nosił nazwę “Opokan Actigel” -żel na ból kości.

Żel Opokan Actigel opinie miał bardzo dobre

Z racji tego, że coraz częściej zaczęły doskwierać mi bóle w odcinku lędźwiowym kręgosłupa, postanowiłem go wypróbować. Opokan Actigel żel na ból kości opinie, miał różne, ale pomimo tego zamówiłem, go za pośrednictwem Internetu i rozpocząłem kurację. Odebrałem i otworzyłem Opokan Actigel żel na ból kości ulotka zalecała od 4 do 5 razy dziennie nakładać warstwę żelu, na bolące miejsce i wcierać ją, aż do dokładnego wyschnięcia. Opokan Actigel żel na ból kości skład miał według mnie całkiem w porządku. Pierwszy dzień, był całkiem w porządku. Następnego dnia obudziłem się i wstałem do pracy bez bólu w lędźwiach. Uśmiechnąłem się i pomyślałem, że natrafiłem na coś rewelacyjnego, co rozwiąże wszystkie moje bolączki. Pracowało mi się całkiem nie źle. Pod koniec dnia pracy, poczułem lekki ból, który stopniowo się nasilał.

Efekty i przykre skutki uboczne

Wróciłem do domu, posmarowałem się żelem na ból kości Opokan Active i po około godzinie ból zniknął. Położyłem się spać, by odpocząć. I tak mijały kolejne dni, później tygodnie. Pracowałem, smarowałem się żelem, chodziłem spać i wszystko było jak kiedyś, zanim przekroczyłem granicę mojej młodości i zacząłem się starzeć. Opokan Actigel żel na ból kości efekty miał niesamowite. Byłem po prostu szczęśliwy. Niestety moje szczęście trwało do czasu. Pewnego dnia poczułem się gorzej w pracy. Przyjechało po mnie pogotowie i zabrało do szpitala. Po szeregu badań i dociekań stwierdzono, że coś złego dzieje się z moim układem krążenia i sercem. Wiedziałem i byłem tego po części świadomy, bowiem przyjmowałem leki na nadciśnienie. Lekarz zapytał mnie czy w ostatnim czasie nie rozpocząłem przyjmowania jakiegoś innego leku. Odpowiedziałem zgodnie z prawdą, że nie. Wtedy nie przypuszczałem, że może mieć to związek z moim cudownym żelem na ból kości.

Zrezygnowałem z Opokan Actigel, ale znalazłem coś lepszego

Jednak ostatecznie, przyznałem się lekarzowi, że od jakiegoś czasu używam maści na ból kości Opokan Active. Złapał się za głowę i powiedział, że ona jest przyczyną pogorszenia się mojego stanu zdrowia. Powiedział, że zawarty w niej naproksen zmniejsza działanie leków obniżających ciśnienie krwi i nakazał, bym zaprzestał jej stosowania. W zamian za to polecił mi coś bezpieczniejszego. Powiedział, żebym zaczął stosować Harpagon. Powiem szczerze, w tym okresie nie czułem się zadawalająco, dlatego też byłem sceptycznie nastawiony do jego pomysłu. Jednak postanowiłem spróbować z zamówiłem Harpagon przez Internet. Na początku było dobrze, lek działał i nie było żadnych przeciwskazań do jego stosowania.

Przypomniałem sobie, że tak samo było z uprzednim żelem na ból kości. Bałem się o swoje zdrowie, ale jednocześnie byłem zdeterminowany, żeby pozbyć się nawracających bólów pleców. Po miesiącu stosowania ból był znikomy, gdy pominąłem dawkę, nadal nie powracał a ja czułem się świetnie. Nie wystąpiły u mnie żadne działania niepożądane a moje ciśnienie krwi było w normie, choć nadal podwyższone, nie groził mi wylew czy inne dolegliwości wysokociśnieniowców. Byłem zadowolony i przy każdej sposobności polecałem Harpagon, kolegom uskarżającym się na ból pleców.