MIG – opinie o tabletkach, które nie pomogły z moim barkiem

Tabletki Mig i moja opinia po stosowaniu

Dokładnie 2 lata temu uległam dość poważnej kontuzji barku, podczas porannego biegania upadałam i uszkodziłam staw barkowy. Ogromny ból, którego opisanie jest chyba nie możliwe sprawiał, że nie byłam w stanie o własnych siłach wejść na szpitalny oddział ratunkowy. Następnie prześwietlenia, tomografia, rezonans, konsultacja z jednym lekarzem drugim, trwało to kilka dobrych godzin. Kiedy już w końcu ustalono co się stało dostałam leki przeciwbólowe, ortezę do  stabilizacji ręki i zalecenie żeby się nie przemęczać.

MIG opinie miał dobre nawet od lekarzy

Po powrocie do domu nie było tak źle jak mogłoby się wydawać było to jednak tylko złudzenie- wciąż byłam pod wpływem leków przeciwbólowych podanych mi jeszcze w szpitalu, prawdziwy koszmar zaczął się kiedy lekarstwa przestały działać. Szybko odszukałam wypis ze szpitala na którym były zalecenia jakie leki przeciwbólowe stosować w domu. Wysłałam męża szybko do apteki, lekarz zalecił mi abym w przypadku bólu przez pierwsze dni brała lek o nazwie MIG.

Jako że ból był nie do wytrzymania nawet nie zastanawiałam się czy to lek odpowiedni dla mnie w końcu lekarz powiedział, że ze względu na dość dużą dawkę ibuprofenu w składzie będzie on działał przeciwzapalnie chroniąc mój staw przed ewentualnymi powikłaniami w postaci stanu zapalnego. Po pierwszej tabletce liczyłam naprawdę na znaczną ulgę, jednak ból nie ustępował było to jedynie lekkie złagodzenie moich objawów efekt ten jednak w ogóle mnie nie satysfakcjonował. Nie poddałam się jednak i zażywałam kolejne tabletki w nadziei, że może potrzeba czasu aby przeciwzapalne działanie tego leku zaczęło działać. Po paru dniach ogromnego bólu byłam już tak zmęczona, że stwierdziłam, że muszę szukać innego rozwiązania.

Pomogła dopiero wizyta u innego ortopedy

Udałam się więc do innego ortopedy, który po zapoznaniu się z moją dokumentacją od razu stwierdził, że lek który zalecił mi poprzedni lekarz na pewno mi nie pomoże, polecił mi za to maść Harpagon Forte. Szczerze mówiąc byłam trochę sceptycznie nastawiona do tego, gdyż zawsze żyłam w przekonaniu, że dużo skuteczniej działają leki w formie tabletek niż maści ale ból był tak ogromny i tak bardzo utrudniał mi życie, że bez wahania udałam się do apteki i po mimo moich wątpliwości zakupiłam poleconą maść.

Po pierwszej aplikacji moje objawy lekko ustały, ale myślałam, że będzie podobnie jak w przypadku tabletek MIG, które tylko w nie wielkim stopniu radziły sobie z moim bólem.. Ku mojemu wielkiemu zaskoczeniu z każdym użyciem maści ból stawał się coraz mnie uciążliwy, oczywiście przy tak dużym urazie czeka mnie jeszcze długa rehabilitacja, która zapewne również będzie bardzo bolesna i będzie wymagała ode mnie mnie ciężkiej  ale jestem pewna, że zdołam ją przetrwać tylko właśnie dzięki mojemu odkryciu jakim jest maść Harpagon Forte.

W końcu mogę normalnie funkcjonować

Teraz mimo dyskomfortu jaki odczuwam w związku z unieruchomionym stawem,  mogę normalnie funkcjonować bez paraliżującego bólu. Jestem niezmiernie wdzięczna mojemu lekarzowi, kótry polecił mi moją maść, dzięki niemu przekonałam się, że maść może dużo lepiej działać niż tabletki przeciwbólowe. Teraz z niecierpliwością i już bez bólu  czekam, aż wrócę do pełnej sprawności.