Tabletki na ból kości Polfa Łódź – opinia o popularnym paracetamolu

Ból kości nie jest mi obcy od kilku miesięcy. Ze względu na to, że jestem wyjątkowo aktywną, pobudzoną, impulsywną osobą, unieruchomienie i przymus zmniejszenia niektórych aktywności był dla mnie wizją straszną, wręcz niewyobrażalną. Niestety stało się to realne, gdy bóle kości zaczęły poważnie się nasilać. Byłam bardzo przybita, zmartwiona, zdenerwowana. Córka zapisała mnie nawet do lekarza, bo martwiła się o moje zdrowie.

polfa-lodz-opinie

Paracetamol wzięłam przez opinie córki

Niestety wizyta z powodów prywatnych przepadła, a potem nie zdążyłam już zadbać o zapisanie się na kolejną. W każdym razie miałam duży problem, bo praktycznie odczuwałam wszystkie kości i było to niesamowicie przytłaczające i ograniczające. W dniu moich imienin wspomniana wyżej córka w trosce o mnie, zakupiła mi Polfa Łódź, Paracetamol tabletki na ból kości. Nie miałam wyjścia, musiałam zacząć stosować ten produkt, poza tym miałam dużą nadzieję na poprawę mojego stanu zdrowia. Nie było to jednak skuteczne działanie.

Tabletki na ból kości Polfa Łódź – ulotka i możliwe skutki uboczne

Polfa Łódź, Paracetamol tabletki na ból kości miały oczywiście dołączone informacje o tym leku. Ulotka zawierała podstawowe wiadomości o danych tabletkach, informacje o skutkach ubocznych, skład i inne najważniejsze rzeczy, jak to każdy z leków czy wyrobów medycznych. Zapoznałam się z tym, zwłaszcza że córka bardzo mnie o to prosiła. Składu tabletek kompletnie nie rozumiałam, jednak nie przyszło mi do głowy, by się tym przejmować.

Paracetamol nie przyniósł poprawy

Tabletki zażywałam dobre kilkanaście dni i generalnie nie odczułam kompletnie żadnej poprawy. Nie zmieniło się dosłownie nic. Kości jak bolały, tak bolały. Nadal ból przeszkadzał mi w moich obowiązkach oraz przyjemnościach, a córka tylko straciła pieniądze na zakup tego preparatu. Co więcej, kiedyś poruszyłam temat tych tabletek w towarzystwie koleżanki z sąsiedztwa i okazało się, że ona również jakiś czas temu je stosowała. Przyznała, że też była niezadowolona i nieusatysfakcjonowana ich oddziaływaniem. Powiedziała, że efekty były zerowe, a poza tym to nie jest tylko jej zdanie, ale wiele znajomych osób ma o tym leku negatywne opinie. No nic, w każdy razie odstawiłam ten lek po kilkunastu dniach, zauważając przy okazji, że podczas jego stosowania zdarzało mi się odczuwać mdłości i nieprzyjemny posmak w ustach. Po odstawieniu tabletek, objawy te minęły.

Problem z bólem kości rozwiązał… Harpagon

Sąsiadka, która miała podobne przeżycia i bóle kości poleciła zastosować preparat Harpagon. Lubimy się i długo się znamy, więc nie widziałam przeszkód, by jej zaufać. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że nie na każdego dany lek zadziała lub nie zadziała w identyczny sposób, jednak nie chciałam się poddawać. Potrzebowałam przecież znaleźć jakiś dobry sposób na moje bolące kości. Harpagon okazał się dobrym pomysłem. Przede wszystkim ma jasny, prosty, zrozumiały dla zwykłego człowieka skład, które żaden pacjent nie powinien sie bać. Poza tym w moim przypadku, jak i przypadku sąsiadki, jest po prostu skuteczny. Dzięki temu preparatowi mogę znów normalnie funkcjonować, wspierać rodzinę, być pełna energii i zarażać nią innych. Żaden ból kości mi już w tym nie przeszkodzi.