Tabletki na ból kości Codipar – opinie miały dobre, ale nie działanie

Tabletki Codipar i jej skutki

Moja mama jest starszą kobietą na emeryturze i szczerze mówiąc bóle kości odczuwała przez wiele ostatnich lat. Zawsze wydawało jej się, że jest to naturalne. Powtarzała sobie, że z wiekiem tak już jest i należy się z tym pogodzić. To nieprawidłowe myślenie wybiła jej z głowy sąsiadka, która wiekiem jest do niej podobna. Pani Jadwiga wyperswadowała mamie z głowy pewność, że na ból kości nie ma rady. Okazało się, że sąsiadka od dawna regularnie używa jakiegoś preparatu na to schorzenie. Poleciła go mamie, jednak ta, jak to w tym wieku często bywa, zapomniała jego nazwy. Mimo to udała się do apteki z nadzieją, że pani magister pomoże jej dobrać coś odpowiedniego. Wtedy polecono jej Codipar tabletki na ból kości.

Tabletki na ból kości Codipar osłabiły moją mamę

Po zakupie tych tabletek mama poprosiła mnie, abym przeanalizowała ich skład i zapoznała się z treściami, jakie zawiera ulotka. Według mnie wszystko było tam dość przeciętne, a na składzie i różnych substancjach to ja się za bardzo nie znam. W każdym razie mama rozpoczęła kurację. Z przykrością muszę stwierdzić, że kompletnie te tabletki jej nie pomogły. Wydaje mi się, że ten produkt był przereklamowany i jego działanie wcale nie jest pozytywne. Powinny być jakieś efekty. Nie mówię od razu, od zaraz, ale po paru tygodniach stosowania. Mama zażywała tabletki przez miesiąc, a bóle kości były takie same, bez żadnej poprawy. Co więcej, mama stała się osłabiona i straciła energię do codziennych czynności. Co prawda, nie mam pewności, czy było to spowodowane zażywaniem Codipar, ale tak czuję, ponieważ po jego odstawieniu objawy te przeszły. Mama wróciła do siebie, dużo lepiej się czuła, miała więcej chęci, energii oraz siły. Rozumiem, że każdy człowiek jest inny, może mieć odmienne opinie, a także inaczej odczuwać skutki stosowania różnych preparatów czy wyrobów medycznych. W tym przypadku jednak, na podstawie obserwacji własnej mamy, nie polecam tych tabletek. Nie są one skuteczne, a przy okazji mogą powodować skutki uboczne.

Tabletki Codipar nie pomogły, potrzebny był żel Harpagon

Po całym tym doświadczeniu, sama udałam się do sąsiadki mieszkającej obok mamy i poprosiłam ją o podanie mi nazwy preparatu na ból kości, o którym wcześniej z mamą rozmawiała. Okazało się, że chodziło o Harpagon. Jest to krem, który stosuje się zewnętrznie. Łatwy w użyciu, niedrogi, wydajny. Co najważniejsze, Harpagon jest przede wszystkim skuteczny! Od razu zakupiłam go swojej mamie, a ona już po paru dniach jego stosowania stwierdziła, że sąsiadka miała rację. Do dziś cały czas powtarza jak mantrę, że niepotrzebnie tyle czasu męczyła się z uporczywym i uniemożliwiającym wykonywanie wielu czynności bólem. Dziś jej kości są jak nowe. Ten preparat sprawił, że mimo starszego wieku moja mama nadal może cieszyć się życiem i każdym dniem. Często chodzi na spacery, sama robi zakupy i sprząta w mieszkaniu. Żadne bóle kości nie są teraz w stanie jej powstrzymać. Istotne jest też to, że ten krem jest zupełnie nieinwazyjny i nie wywołuje żadnych skutków ubocznych. Nie ma tutaj mowy o złym samopoczucie, gdyż on działa zewnętrznie i od razu atakuje problem. Razem z mamą na bolące kości polecamy właśnie Harpagon!