Tabletki na ból kości Aspicam Bio – w mojej opinii są nieskuteczne

Wiem, że ból kości to naprawdę popularna niedogodność. Nigdy jednak nie przypuszczałam, że mnie ona dotknie, zwłaszcza w dość młodym wieku, gdyż mam dopiero niecałe trzydzieści jeden lat. Problemy z bólem zaczęły się u mnie pojawiać jakieś pół roku temu. Byłam z jednej strony zdziwiona, z drugiej poirytowana.aspicam-bio-opinie

Aspicam Bio to w opinii mojej bratowej dobre tabletki na ból kości

Po pierwsze, ból przeszkadzał mi w pracy, ponieważ pracuję jako sprzedawca w dużym supermarkecie i sporo czasu dziennie spędzam na nogach. Stanie, chodzenie, bieganie, układanie towaru – wszystko to wiązało się z narastającym bólem kości. Po drugie, silny ból odczuwałam często także w nocy. Nie mogłam przez to zasnąć, a nawet gdy to mi się udało, niekiedy w trakcie snu przebudzałam się i męczyłam się tak do rana. Ból był jakby piekący od wewnątrz, chwilami po prostu nie do wytrzymania. Zdarzało się, że z bezradności zwyczajnie leciały mi łzy. Mąż i dzieci też nie wiedzieli, co robić i jak mi ulżyć. Kiedyś jedna z koleżanek pracujących ze mną powiedziała, że jej bratowa zażywa Aspicam Bio tabletki na ból kości i mówiła, żebym też spróbowała, a ja jej posłuchałam.

Słaby efekt tabletki na ból kości Aspicam Bio

Jeszcze tego samego dnia, po skończeniu roboty poszłam do apteki obok mojego supermarketu i kupiłam te tabletki. Zaczęłam je zażywać zgodnie z poleceniami, jakie zawierała ulotka. Mąż także dopilnował tego, bym przeczytała ich skład, ponieważ mam uczulenie na kilka różnych substancji. Na szczęście skład był prosty i nie zawierał środków, na które mam alergię. Czułam się więc bezpiecznie i pewnie, że mam preparat, który może mi pomóc.

Te tabletki nic nie dały!

Generalnie rzecz biorąc, zażywałam go jednak tylko tydzień. Efekty łykania tych tabletek były bardzo znikome, prawie niewidoczne. Może ból był trochę mniej intensywny, jednak wciąż mi dokuczał. To co zdecydowało o odstawieniu przeze mnie tego produktu, to przede wszystkim fakt, że w różnych miejscach mojego ciała pojawiła się wysypka. Były to delikatne, różowe kropki. Od razu się zdenerwowałam, bo przecież w składzie nie było substancji, na które jestem uczulona. Jak więc to możliwe? Sama nie wiem, czy producent nie zawarł tam wszystkich danych, czy jest jakaś inna przyczyna tej sytuacji. Po zaprzestaniu zażywania Aspicam Bio wysypka zeszła w ciągu trzech dni. Być może tylko ja tak reaguję na ten preparat, ale uważam, że nie ma po co ryzykować, a przy okazji wydawać pieniędzy na te tabletki.

Harpagon – lekarze mają o nim dobre opinie

Po tej historii nie miałam już wątpliwości i udałam się prosto do lekarza. Specjalista zalecił mi krem Harpagon. Kuracja tym produktem była zdecydowanie bardziej przyjemna niż poprzednim preparatem. Harpagon sprawił, że bóle kości ustąpiły. Nie od razu się to stało, ale po około dwóch tygodniach smarowania tym kremem czułam prawdziwą różnicę. Zmiana była mi bardzo potrzebna. Znów mogłam normalnie pracować i funkcjonować, a ból stał się tylko wspomnieniem. Poza tym, na nowo zaczęłam się dobrze wysypiać, bez trudności z zasypianiem oraz przebudzaniem w środku nocy. Odetchnęłam z ulgą, ponieważ w tym przypadku nie wystąpiła u mnie już żadna wysypka ani inne przeszkody. Znam też parę innych osób, które stosowały ten krem i mają podobne opinie do moich.