Aerozol na ból kości Traumon – opinie i przestroga po mojej kuracji

Aerozol Traumon i moja recenzja

Od kilku miesięcy walczę z uciążliwą dolegliwością bólową po urazie kolana podczas treningu na siłowni. Długi czas utrzymywał mi się ból prawego kolana więc zaczęłam szukać pomocy w internecie. Przeglądałam wiele stron z polecanymi lekami, maściami i żelami. Znalazłam w końcu preparat, który prezentował się najlepiej na tle innych reklam i poleceń. Jest to aerozol w sprayu na ból kości firmy Traumon. Nigdy wcześniej nie stosowałam leku tej firmy, dlatego postanowiłam zaryzykować i zaufać reklamie. Czytając informacje w internecie widziałam różne opinie. Podzielę się tutaj moim doświadczeniem.

Aerozol Traumon – opinie po stosowaniu mam słabe

Leczenie nie odbiega od wielu innych podobnych leków. Zgodnie z ulotką stosowanie leku od 3 do 5 razy dziennie. W przypadku zwiększonego bólu można dawkę powiększyć do maksymalnie 7 razy na dobę. Co dla mnie było nad wyraz dziwne, że lek można stosować tak często. Jednak skrupulatnie trzymałam się zaleceń zawartych na ulotce. Nie używałam sprayu więcej razy niż zalecano. Dodatkowo także nie przekraczałam dawki 5 razy na dobę. Oczywiście nie oczekiwałam efektów od razu. Ból który odczuwam nauczył mnie też cierpliwości bo jak wiadomo każdy lek typu aerozol, żel czy maść stosowany zewnętrznie musi dotrzeć do stanu zapalnego i dopiero zacząć swoją “pracę” właśnie tam. Czytając dokładnie ulotkę przygotowałam się na to, że leczenie może trwać nawet między 3, a 4 tygodnie, jeśli objawy mają podłoże reumatyczne. W przypadku urazów z czynnikami sportowymi leczenie jest krótsze, bo trwa tylko 2 tygodnie.

Jak wyglądała kuracja? Jakie efekty po uzyskałam?

Opinie każdej osoby, która stosowała preparat były różne. Co w moim przypadku bardziej prawdopodobnym terminem była opcja druga. Zaczęłam walkę razem z traumonem licząc, że to właśnie on będzie moim wybawieniem. I co? Długo nie musiałam czekać na efekty. Jednak efekty, których mieć nie chciałam. Obudziłam się rano z uciążliwym świądem skóry w miejscu stosowania leku. Po jakimś czasie do tego doszła wysypka i obrzęk. Znowu udałam się do lekarza. Diagnoza? Stan alergiczny na któryś ze składników.

W domu czekała na mnie ulotka ze składnikami leku. Jestem bardzo ciekawską osobą. Chciałam szybko dowiedzieć się czego powinnam unikać w przyszłości w lekach. Skład leku był ogromny więc musiałam trochę poszperać w źródłach. Znalazłam m.in. etofenamat który działa przeciwbólowo i przeciwzapalnie. Obok tego składniku znajdują się również adypinian diizopropylu, eter makrogolu oleinocetylowy, makrogol 400, alkohol izopropylowy, glikol propylenowy jak i woda oczyszczona. Ciężko stwierdzić na co konkretnie mój organizm zareagował alergią. W tym przypadku musiałabym zrobić testy alergiczne, jednak byłam już zbyt zmęczona ciągłymi badaniami i testowaniem kolejnych leków.

Podsumowanie – niestety nikomu nie mogę polecić tego aerozolu

Efekt końcowy był taki, że z powodu braku efektów i dodatkowych skutków ubocznych musiałam zrezygnować natychmiast ze stosowania leku Traumon. Oczywiście ból kolana nie ustąpił. Nie czułam żadnej różnicy po stosowaniu leku. Dodatkowo za to kilka dni jeszcze cierpiałam z powodu reakcji alergicznej. Przeliczyłam się co do aerozolu Traumon. Po moim doświadczeniu będę w przyszłości omijać go szerokim łukiem. A następnym razem pokieruję się radą i doświadczeniem innych osób, zamiast wybierać popularny, dobrze zareklamowany produkt w internecie. Opinie, także wezmę pod uwagę.