Tabletki Sufrin – opinie niezadowolonej klientki
Jestem kobietą w średnim wieku i moją pasją od zawsze były kwiaty. Niestety urodziłam się w mieście, całe dzieciństwo spędziłam tutaj, a później spotkałam męża, który nie wyobrażał sobie życia na wsi. Nasze pozostanie w mieście oznaczało dla mnie porzucenie marzeń o wspaniałym ogrodzie. Zapisałam się dlatego na specjalny kurs ogrodniczy i taki dla florystek. Teraz, gdy zbliżam się powoli do emerytury, mam więcej czasu dla siebie. Dzieci są już dorosłe i postanowiłam wrócić do swojego marzenia. Nie stać nas na domek na wsi, poza tym cały czas musimy być blisko swojej pracy i ukochanego wnuczka. Dlatego za odłożone pieniądze kupiliśmy z mężem działkę za miastem, która jest wspaniałym miejscem do spędzania ciepłych, letnich wieczorów, a przede wszystkim do realizacji mojej pasji. Od kiedy mam kawałek upragnionej ziemi spędzam tam każda wolną chwilę bez względu na pogodę, dlatego nie raz zdarzało mi się plewić grządki w deszczu. To przebywanie w zmiennych warunkach, kucająca pozycja i mój wiek przyczyniły się do bólów stawów i mięśni. Nigdy wcześniej tak nie miałam. A teraz, gdy próbowałam podnieść mojego wnuczka z podłogi i schyliłam się do niego, bardzo zabolały mnie kolana.
Później ten ból często się powtarzał, budziłam się przez niego także w nocy. Poskarżyłam się mężowi na to, co odczuwam, więc już następnego dnia kupił dla mnie Sufrin.
Łykałam tabletki według instrukcji, ale ból nie ustępował, a ja coraz rzadziej bywałam na działce, ponieważ praca tam sprawiała mi dużo bólu.
Kiedy umówiłam się na kawę z moją starsza koleżanką opowiedziałam jej także o moich dolegliwościach i przykrości jaką sprawia mi niemożność dbania o moje rabatki. Znajoma poleciła mi maść “Harpagon Forte Max”, a ponieważ ufam jej opinii, postanowiłam wypróbować ten produkt.
Już po kilku dniach stosowania ból wyraźnie się zmniejszył, a w następnie zniknął. Dzięki niemu znowu mogę pielęgnować moje kwiaty i bawić się z wnuczkiem bez obaw. Jeśli ból się pojawia, używam od razu maści i dolegliwości ustępują.
W życiu nie słyszałem o Sufrnie. Harpagon już bardziej mi się gdzieś tam przewinął, bo chyba ostatnio zrobił się dość popularny w szczególności na sportowych forach. Szkoda, że jednak nie da się go kupić nigdzie w aptece ani w sklepie da sportowców. Wtedy pewnie zasięg byłby większy jak dostępność by się zwiększyła.
Yyy… Ja chyba wolę mniej zapłacić, ale mieć go po paru dniach niż drożej i od ręki.
@Anita
Jak to drożej stacjonarnie? Nie powinno być właśnie więcej promocji stacjonarnie?
Ewelino (szanujmy swój język……….), nigdy na stacjonarnie nie będzie taniej, bo dochodzą wszystkie koszty magazynowania, lokalu, mediów itp. mieszkania nigdy nie wynajmowałaś?????????
Zobacz sobie np. na https://harpagonforte.pl/ jak cena potrafi się różnić między ich stroną (np. promocja 2+1, 3+2 itp) a zwykłymi sklepami lokalnymi, które wrzucają 80% marży i się cieszą, że człowiek w potrzebie chce coś dobrego kupić……
Myślę, że post wcześniej autor miał na myśli to, że wejście w ogólnopolską dystrybucję do różnych stacjonarnych sklepów po prostu zwiększa cenę przez nałożenie dodatkowej marzy. Niestety z wieloma produktami tak jest. I dodatkowo nie wiesz nigdy, jak będą one przechowywane a z tym parę afer było. UE się chyba nawet przywaliła do paru firm.
Sufrin znalazłem przypadkiem w dość dobrej cenie (normalnie to prawie 40 złoty za tylko 60 tabletek). Na początku chciałem wykorzystać właściwości siarki w odtruwaniu wątroby, ponieważ trochę perypetii z nią miałem. Z czasem wyczytałem, że te organiczne związki siarki jak najbardziej mogą pomagać też na bóle kości. W końcu wiele preparatów na kości ma w sobie związki siarki…
Pomyślałem, że super… moze moje stare kości wreszcie nieco się wzmocnią, ale nie. Nic takiego nie zauważyłem.
A ja sobie go chwaliłam za wzmocnienie moich paznokci. Ewidentnie siarka to było to czego mi brakowało w organizmie. 🙂
JurekK – sama siarka zdecydowanie na ból kości nie wystarczy. Lepiej jednak sprawdzą się kompleksowe preparaty, ale nie jest tez powiedziane, że suplementacja zniweluje całkowicie ból. Tu mogą być inne przyczyny. I na pewno coś stricte przeciwbólowego bym zastosował.